wpisy na blogu

Witam wszystkich po sporej przerwie. 

Ponieważ dostaję od was cały czas podobne pytania na temat budowy Kaspiana, postanowiłam dodać tu podsumowujące uwagi. Mam nadzieję, że się przydadzą innym obecnym i potencjalnym "kaspianowiczom".

Podnosiliśmy ściankę o 1 bloczek Termaliki. Bryła na tym w ogóle nie ucierpiała. Myślę, ze nawet o 2 bloczki spokojnie można ściankę kolankowa podnieść, a zawsze to więcej miejsca. Przy podniesieniu ścianki kolankowej wydłużyliśmy okap dachu po lewej od wykuszu (trzeba było skorygować długość niektórych krokwi przy zamawianiu więźby i dołożyć trochę zastępów, żeby konstrukcja wygladała tak samo jak nad tarasem). Obie części po obu stronach od niego są teraz jednakowej długości (w projekcie część nad tarasem jest dłuższa).Inna uwaga a propos więźby - jeżeli będziecie likwidować balkony, jak my, to niepotrzebne są tak długie okapy dachowe jak to jest w projekcie. Ich skrócenie w tym przypadku pozwoli zaoszczędzić na dachówce, więźbie i podbitce

Na dole zrezygnowaliśmy z pokoju na rzecz kuchni ze spiżarką. Kuchnia teraz ma ok 17 m2, spiżarka ma wymiary 90 cm x 150 cm, jest niewielka, ale się bardzo przydaje.

Garderoba przy sypialni jest dosyć duża, bo jest tylko dla mnie; mąż ma oddzielną sporą szafę w sypialni wzdłuż ściany gdzie są drzwi wejściowe (częściowo ze skośnymi drzwiami; szafa maskuje jeden ze słupów podtrzymujących dach).

Na dole zabudowaliśmy podsień przy tarasie - mamy teraz wielki salon z 1 oknem i potrójnymi drzwiami tarasowymi. Woleliśmy mieć więcej przestrzeni w salonie, niż na tarasie (np żeby dziecko miało gdzie trzymać swoje zabawki, bo bawi się głównie na dole). Taras mamy drewniany i też spory - w ciepły dzień fajnie się tam siedzi, a jak pada to i pod zadaszonym by się nie siedziało.

Zwróćcie uwagę architektowi, że projekt nie uwzględnia ogrzewania podłogowego (przynajmniej nasz nie miał), jeżeli takowe planujecie. Ma to istotny wpływa na grubość posadzki na dole i górze oraz wysokość osadzenia okien. My tego nie wzięliśmy pod uwagę i musieliśmy inwestować w płyty PIR/PUR pod posadzkę, a okna mamy za nisko, więc w kuchni nie mamy parapetów (blat wchodzi w okna), za to mamy wyższe meble kuchenne.

My dokupywaliśmy projekt ogrzewania podłogowego (bo tak jak pisze – w projekcie go nie było wtedy, nie wiem jak teraz). Do elektryki też był projekt – opis tego gdzie co i jak jest poprowadzone. Do rekuperacji, pompy ciepła, odkurzacza centralnego – nie: firmy, którym zlecaliśmy wykonanie instalacji, robiły to wg swojego pomysłu (uzgadniając pewne szczegóły z nami).

Zastanówcie się dosyć wcześnie nad projektem wnętrz: na etapie rozprowadzania elektryki i hydrauliki fajnie by było już go mieć, żeby później nie męczyć się z przenoszeniem gniazdek i przyłączy wodnych.

Projekt wnętrz musi też uwzględniać wybraną przez was grubość ocieplenia poddasza – przez to obniżą się skosy w pokojach na górze i poddaszu, zmniejszy się rzeczywista przestrzeń do zagospodarowania (musieliśmy np. przesuwać stelaże do bidetu i muszli WC, ponieważ były za głęboko i uderzaliśmy o sufit głową).

Jeżeli będziecie mieli kumatych dachowców, spróbujcie schować sterczące pośrodku 3 pomieszczeń słupy (nad garażem, w sypialni i pokoju nad wykuszem) - my o tym też nie pomyśleliśmy zawczasu, i musieliśmy wykombinować zabudowę z gk.

Jeżeli wybierzecie Kaspiana 2, to śmiało możecie zrezygnować z pokoju na dole, adaptujac poddasze na pokój gościnny z oddzielną łazienką (i pralnią, jak my to zrobiliśmy). My póki co nie żałujemy swojego wyboru. Tak samo nie żałujemy wyboru pompy ciepła. Jest bezobsługowa i w pełni pokrywa nasze zapotrzebowanie w ciepło. Pompa z odwiertami kosztowała ok 47 tys zł, więc trudno mówić czy się tak naprawdę kalkuluje. Gdybyśmy mieli w zasięgu przyłącze gazu, to pewnie wybralibysmy gaz. Na pewno nie chcieliśmy być "uwiązani" przez pilnowanie i czyszczenie pieca na pellet, węgiel czy eko-groszek. Dlatego jest pompa. Średni rachunek za prąd razem z ogrzewaniem tego domu to koszt około 490 zł/mc.

Nie polecam natomiast rezygnacji z lukarny na strychu - okna połaciowe plus rolety do nich są dosyć drogie, a poza tym bedą strasznie nagrzewały ten pokój. Lukarna pomaga w jego poszerzeniu i dzięki okapowi dachu ogranicza promienie słoneczne.

Jeżeli zrobicie podobną zmianę na poddaszu jak my, czyli ciąg łazienka – pralnia – garderoba, wybierzcie kabinę prysznicową albo z przesuwanymi drzwiami, albo otwieraną na wejście do pralni. Nasza wybrana kabina (otwierana na miskę WC) uderzała o skos dachu, niestety musieliśmy ją wymienić.

Warto się zastanowić zawczasu jakiego typu chcecie mieć bramę wjazdową przy wjeździe na działkę: rozwierną czy przesuwną i jakiej szerokości. Wybór rzutuje na usytuowanie domu względem granic działki - u nas na przykład dom stoi tylko 4 m od granicy z sąsiadem i nie dało się przez to (i przez ulokowany w rogu śmietnik) zrobić bramy przesuwnej (za długa) i musieliśmy zamówić dwuskrzydłową rozwierną.

Garaż chociaż jest 2-stanowiskowy, ale ciężko jest wjechać jednocześnie 2 autami, zastanówcie się nad jego wydłużeniem chociaż o półmetra-metr, by było łatwiej parkować.

Orientacyjne koszty budowy (podaję koszty brutto wraz z robocizną w 2012-13 r; jeżeli jesteście w stanie część robót wykonać sami, na pewno wyjdzie taniej):

- ok. 220 tys potrzeba by wybudować stan surowy zamknięty (ściany, dach);

- okna, drzwi zewnętrzne, brama, rolety zewnętrzne – ok. 50 tys;

- tynki ok. 20 tys;

- posadzki z ogrzewaniem podłogowym ok. 25 tys;

- ocieplenie poddasza ok. 40 tys;

- elektryka, hydraulika ok. 40 tys (plus jś - źródło ogrzewania – piec czy pompa ciepła 5 – 50 tys);

- ocieplenie budynku (bez tynkowania elewacji) ok. 20 tys;

- prace zewnętrzne (elewacja, szambo, barierki) ok. 20 tys;

- wykończeniówka (kafle, farby, panele, armatura sanitarna, drzwi wewnętrzne) – jak fantazja i budżet pozwoli, ale od 100 tys w górę trzeba liczyć;

- plus meble, schody, sprzęt, kuchnia itp. – tez jak pozwoli fantazja i kieszeń – jeszcze co najmniej z 50 tys

Pozdrawiam.

Dzisiaj kończę pokaz wnętrz naszego Kaspiana.

Tym razem przedstawiam górne pomieszczenia.

Łazienka Duża:

Sypialnia i garderoba:

Pokój Potomka:

Pokój Gościnny nad garażem:

Łazienka Gości i Pralnia:

Na ten rok kończę blogowanie. Wszystko co miało być zrobione, udało sie skończyć. 

Pozostają do wykonanie drobne roboty dekoracyjne (firanki, obrazki i t.p.) oraz Ogród. Jak będzie co pokazywać, to pokazę go na koniec przyszłego lata.

Będę oczywiscie nadal podgladać co słychać na blogach tych, którym "kibicuję". Pozdrawiam serdecznie i życze wszystkim blogujacym szybkiego ukończenia budowy i spełnienia marzeń o Swoim Gniazdku!

Przyznam szczerze że...

...od miesiąca już mieszkamy w naszym domku :)

Mieszka się fajnie. Przed mrozami i Ksawerym udało się małzowi wysprzątać garaż, więc moje marzenie o nieskrobaniu auta o poranku w końcu się spełniło hehe. Palenie w kominku to bardzo romantyczna sprawa. Kawka z ekspresu o poranku (chociaż ze względu na temperatury zewnętrzne nie odbywa się ona na tarasie) smakuje też wspaniale. 

Trochę meczące są dojazdy do miasta i te codzienne korki. Ale wiadomo - coś za coś. Chciało się mieszkać we własnym domku na wsi, a pracować nadal w mieście, to się ma.

Brakuje jeszcze zasłon i niektóych ozdób, ale ogólnie budowa jest zakończona.

Pozwolę sobie pokazać trochę naszych wnętrz.

Łazienka Dolna.

Jadalnia:

Salon po delikatnych zmianach:

Wiatrołap:

Kotłownia:

widać tu na pierwszym planie pompę ciepła. Za nią stoi zbiornik CWU. Z lewej strony - rekuperator i odchodzące od niego rury wentylacyjne.

po przeciwnej stronie zamieściliśmy zmiękczacz:

Tu na zdjeciu się załapały nasze drzwi wewnętrzne Polskone Astro Lux Jasny Orzech. W rzeczywistości są sporo ciemniejsze. Nawet mieliśmy wątpliwosci czy nie pomylono bejcy na produkcji, ale zaproszony na oględziny przedstawiciel pokazał większe próbki forniru i rozwiał nasze watpiwosci - jasny orzech może być w róznej tonacji: od tej bliżej złotego dębu (na który liczyłam i próbkę któego widziałam w salonie przy zamawianiu drzwi) do prawie że ciemnego orzechu. Z tym ze jasny orzech jest bardziej brązowy, a ciemny retro bardziej czerwony. Część drzwi zamówiliśmy ze wstawkami szkła hartowanego.

Każdy wolny dzień spędzamy ostatnio przy sprzątaniu naszego Kaspiana. Ręce i kręgosłup bolą, nogi nie chcą się uginać, ale my uparcie trzemy, myjemy, doczyszczamy, szorujemy... By już móc się cieszyć chwilą przy kominku, poranną kawą na tarasie, dwustanowiskowym garażem (i nieskrobaniem szyb w zimie!), a jeszcze tą przestrzenią co daje włąsny dom.

Po tych cięzkich pracach tak prezentuje się teraz nasz salon:

Narożnik (w plamoodpornej tkaninie Carabu) i stolik (biały lakier + fornir dębowy) kupiliśmy w TC Meble z Dobrodzienia. Mają salon w Domarze we Wrocławiu, gdzie je można na żywo obejrzeć i trochę posiedzieć :) Wiele innych ciekawych kompletów z róznych firm obejrzeliśmy, ale zawsze trzeba sprawdzać czy się siedzi wygodnie, a z tym bywało różnie. Narożnik nie ma opcji spania, ale za to wszystkie oparcia przesuwają się do tyłu i powstaje bardzo przytulny leżaczek :)

Czekamy też na komodę, stół i krzesła ich produkcji. Powiem, ze mają bardzo dobrą relację jakość/wzornictwo/cena. Niestety się czeka 5-7 tygodni, ale tak to już z meblami tapicerowanymi i fornirowanymi jest.

Mamy też już schody!

Jest to olejowany jesion. Barierki ze stali nierdzewnej, poręcz też z jesiona, podstopnice z malowanej płyty cementowej. 

Oświetlenie schodowe to Zamel Ledix Timo. Dają bardzo przyjemne światło.