Okna, rolety i inne miłe rzeczy
Tak jak pisałam wcześniej, okna i brama już są (szyby z nieprawidłowymi szprosami wymieniono, ale jedna okazała się być porysowana, kolejna jest pęknięta - reklamacja złożona i są do wymiany); w kolejnym dniu zamontowali nam rolety zewnętrzne:
Bałagan wokół domku, ale cóż - budowa to budowa. Mąż sprząta co chwilę, ale za moment znowu jest coś do porządkowania.
Zdecydowaliśmy się też na zamontowanie instalacji odgromowej - burze w naszej wiosce są bardzo częste (chyba ta Ślęża je ściąga), więc na wszelki wypadek niech będzie.
W domku panowie od elektryki rozprawadzają kabelki. Niestety mają utrudnioną pracę, ponieważ cały salon mamy zawalony styropianem - przyjechały materiały na ocieplenie, a ekipa wchodzi dopiero po niedzieli.