Postępy zewnętrzne
Dużo się dzieje na budowie, a czasu na wpisy i opisy jest mało. Wykorzystuję więc przypadkową wolną chwilę i dzielę się z wami naszymi postępami.
Jakiś czas temu zamontowano nam w końcu balustrady nierdzewne: jedną nad wykuszem i 2 portfenetry przy drzwiach balkonowych:
Przez ten weekend kolejna ekipa walczyła z tarasem:
Wybraliśmy jasny bangkirai, olejowany na kolor podbitki/okien. Ekipę od tarasu znaleźliśmy na jednym z forów budowlanych - szybko, sprawnie, fachowo. Myślę na chwilę obecna, że z czystym sumieniem będziemy ich polecać.
Nie mogę natomiast tego samego powiedzieć ani o ekipie od balustrad, ani na temat "fachowców" od elewacji. W obu przypadkach to samo - opóźnienia, zwodzenia, zawiedzione oczekiwania... Balustrady przynajmniej już mamy, a co do tynków - przedłuża sie to i ciągnie. A tynki stoją i czekają. Jeżeli pogoda się popsuje, to najszybciej je zobaczymy chyba teraz już na wiosnę.
Było by fajnie, by to "jesienne lato" trochę potrwało - wtedy poza elewacją w planach jest ułozenie kostki i utwardzenie drogi dojazdowej, żeby dało się jakoś do naszego domku po deszczach dojechać.
A no przecież zapomniałam się pochwalić! - mamy w końcu przyłącze wody!!! Więc wszystkie komunikację (prąd, woda, szambo) doprowadzone - przeprowadzka się rysuje coraz jaśniej!