Letnie postępy
Od ostatniego wpisu:
- rozłożyliśmy podłogówkę w całym domku,
- zrobiliśmy wylewki,
- położono już pierwszą warstwę ocieplenia wełną mineralną i zamocowano profile pod drugą,
- rozprowadzono na piętrze przewody do rekuperacji,
- po raz kolejny wyrównaliśmy ziemię wokół domu, a robotnicy prawie ukończyli ogradzanie działki siatką; teraz od strony sąsiada wyglada to tak:
Niestety wyszło kilka kolejnych niespodzianek:
- trochę lało na początku czerwca i porobiły nam się zacieki na tynkach przy dwóch oknach:
Murarze źle obrobili łączenia parapetów zewnętrznych z elewacją - mają to teraz bardziej pouszczelniać, żeby w przyszłości tynki nam nie poodpadały.
Ktoś z trzech mądrali (Panowie od ocieplenia elewacji, Pan od podbitki, czy Dekarze) się walnął i nie zabudował dziury pomiędzy ścianą i dachem. Chyba miało tam być, jak wszędzie, 20 cm styro (i na takiej odległości właśnie położona jest ostatnie dachówka), a ponoć jest tylko 8 cm, stąd ta szczelina:
Na razie stanęło, że ma to zabudować murarz, przy okazji naprawy łączeń parapetów.
Trzecim problemem okazały się stelaże pod WC i bidet, usytuowane za blisko ściany.
Gdyby to tak zostawić, to każda osoba powyżej 150 cm ciągle by obijała sobie głowę przy próbie załatwienia większych i mniejszych potrzeb :) Więc bedziemy kuć posadzkę (uważajac na ogrzewanie podłogowe) i przesuwać te stelaże o jakieś 30 cm do przodu.
Kolejny, mniejszy problem - za nisko osadzona szafka rozdzielcza do ogrzewania podłogowego - nie mieści się tam teraz jej osłona i chyba trzeba ją będzie piłą podcinać:
No i ostatnio Majster od wykończeniówki mi oznajmił, z wielkim zadowoleniem na twarzy, że tynk na jednej ze ścian na poddaszu jest cały popękany. Uwielbiam te jego "wynalazki" :) A jak on przy tym się cieszy, ze może pokrytykować poprzednie ekipy i pokazać sie jacy to oni są fachowcy :) No to przez to odkrycie (widocznie ściana tam pracuje pod więźbą) zdecydujemy sie nchyba a pokrycie tej ściany płytkami a la stara cegła. Tak samo ma być na prostopadłej do niej ścianie z wejściem do łazienki i garderoby. A cegłę wybrałam taką:
Stone Master Milano Sahara (dostępna m. in. w Leroy Merlin)
Wybrałam też na wyprzedaży w Ceramika Design płytki do kotłowni, taki jasny beż z otarciami - nie ma czym się chwalić, więć zdjecia bedą już po ich rozłożeniu.
Zleciliśmy w końcu wykonanie projektu wnętrz dołu, 3 łazienek i naszej sypialni, czekamy na wstępną koncepcję.
Aha, no i tak trochę szybciorem to wyszło, ale zamówiliśmy już drzwi zewnętrzne i wewnętrzne. Pochwalę się nimi, jak już będą zamontowane ;)