Nowy rok, nowe wyzwania
W końcu... nie, nie tak... - W KOŃCU skońćzyliśmy ocieplenie domku! Zostało ułozenie papapetów zewnętrznych, ale to już zrobi nasza ekipa od podbitki (oni nam też robili SSO).
Ponizej fotorelacja z naszej budowy:
W tak zwanym międzyczasie zdążyliśmy skońćzyć elektrykę i hydraulikę. Czas na kilka zdjęć wnętrz domku:
- kuchnia
-jadalnia i część salonu:
- salon i schody na górę:
Znaleźliśmy [ponoć] dobrą ekipę od tynków i czekamy na wycenę robót. Zdecydowaliśmy się na cementowo-wapienne, ponieważ mówi się, że są zdrowsze i trwalsze. Jeżeli pogoda pozwoli, na przełomie lutego i marca zaczną nam je kłaść. Musimy do tego czasu wybrać parapety wewnętrzne.
Potem będzie kolej rekuperacji, ocieplenia podłóg (styro na górze i w garażu, a w pozostałej cześci płyty PUR) i położenia ogrzewania podłogowego. Na to, oczywiście, zostaną wylane wylewki.
Nadal wybieramy pompę ciepła i szukamy ekipy do wykońćzeń, które zamierzamy rozpocząć na początku czerwca.
Taki to plan mamy na najbliższe miesiące; trzymam kciuki by mocno nie odbiegał od rzeczywistości.