Dach (prawie) gotowy
Niestety do pełnego finiszu zabrakło nam kilka gąsiorów (za mało policzyliśmy) i krawędzi (uszkodzone podczas transportu). Te pierwsze dojechały dosyć szybko, tak samo jak i zimna angoba do zamalowania ciętych dachówek w koszu. Niestety z krawędziami jest gorzej - od 2 tygodni miałam już je mieć, ale ciągle coś - "kierowcy nie chciało się wrócić, więc nie załadowali", "jutro dojedzie", "jednak pojutrze", "nie dojechało, bo już na magazynie nie mieli i nie wiadomo kiedy będzie". Ufff.... ta ostatnie wypowiedź zmusiła mnie do poszukiwania tych nieszczęsnych krawędzi po całej Polsce. Znalazłam aż w Bydgoszczy - firma JR Dach oferuje również Nelskampa i powinni w przyszłym tygodniu dosłać mi te parę sztuk.
A póki co - kilka fotek z budowy: